No cóż, ilość osób, które podpisały się pod Listą Obecności nie jest zachwycająca, ale cieszę się, że chociaż tyle Was jest. Zastanawiałam się przez chwilę, czy nie nagrodzić Was za to, ale uznałam, że skoro już należycie do stada, to podpisy pod LO są Waszym obowiązkiem i nie ma tu za co nagradzać. Nie mniej jednak pochwalę Was słownie - dobrzeście się spisali, bo nadal stado ma tych swoich kilku członków, od których trzeba zacząć.
Co do tych, którzy się nie podpisali... Jak pewnie zauważyliście, nie widniejecie już ani w hierarchii, ani w pochwałach, ani w liście członków stada. Nie usunęłam Was jednak z autorów. Mam na uwadze to, że są wakacje i wielu z Was może po prostu nie być w domu, co może się też wiązać z brakiem możliwości zaglądania na bloga. Jesteście tylko póki co powykreślani, a linki do Waszych KP 'odznaczyłam'. W razie gdybyście zechcieli wrócić, wystarczy, że napiszecie notkę, w której poinformujecie o swoim powrocie. Gdybyście nie wrócili do września, będę Was usuwać z autorów, bo myślę, że wtedy już dobitnie dacie znać, że nie chcecie dłużej do BOTRT należeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz